5 mitów o firmach windykacyjnych
Niespłacone długi mogą być źródłem stresu. A co w sytuacji, gdy nasz dług trafi do firmy windykacyjnej? Czy to oznacza, że windykator zajmie mi pensję? Moja rodzina będzie musiała spłacać mój dług? Zacznę otrzymywać telefony o 6 rano? Specjalnie dla Was rozwiewamy 5 najczęstszych mitów o firmach windykacyjnych!
Mit nr 1: Firma windykacyjna może zająć mi konto
Czy windykator może zająć konto bankowe? Nie, zgodnie z prawem nie ma takiej możliwości. Takie działanie może wykonać jedynie komornik. Pytanie o to, czy windykator może zająć konto wynika z tego, że często jest on mylony z komornikiem. Tymczasem firma windykacyjna stosuje w pierwszej kolejności metody polubowne, a w przypadku niepowodzenia może zdecydować się na ścieżkę sądową i komorniczą.
Może wysyłać ci wezwania do zapłaty, kontaktować się z tobą telefonicznie. Ponadto po wcześniejszym ustaleniu terminu windykator terenowy może się z tobą spotkać osobiście. Co ciekawe, może to zrobić w miejscu pracy, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy ty wyrazisz na to zgodę! Inaczej będzie to nosić znamiona nachodzenia, a to jest zabronione (także komornikowi). Jeśli firma windykacyjna uzyska w sądzie tytuł wykonawczy, wtedy może przekazać sprawę długu do komornika, który - w ramach postępowania egzekucyjnego – ma prawo zająć określoną ilość środków na rachunku bankowym.
Mit nr 2: Firma windykacyjna powiadomi o długu moją rodzinę i znajomych
Windykator nie ma prawa informować o twoim zadłużeniu osób trzecich! W związku z tym podczas rozmowy telefonicznej czy też osobistego spotkania musi zweryfikować, że rozmawia z właściwą osobą. Jeśli windykator podczas rozmowy zaczyna ci mówić, że poinformuje o twoim długu inne osoby, to ewidentnie przekracza swoje uprawnienia.
Przedstawiciel firmy windykacyjnej nie może o twój majątek twoich współpracowników czy szefa. Podczas wizyty terenowej (w domu dłużnika) nie ma prawa do pytania osób, z którymi mieszkasz, o posiadane przez ciebie pieniądze i inne dobra. W tej sytuacji o twój majątek pytać może komornik podczas wykonywania czynności egzekucyjnych. Wtedy współlokatorzy i rodzina mają obowiązek odpowiedzieć zgodnie z prawdą, co w danym mieszkaniu do ciebie należy, a co nie. Takie ruchomości trafiają później na licytacje komorniczne.
Mit nr 3: Firma windykacyjna będzie mnie nękać kilkanaście razy dziennie
Żadna poważna firma windykacyjna nie pozwoli sobie na tak nieprofesjonalne działanie! Po pierwsze byłoby to niezgodne z “Zasadami dobrych praktyk windykacyjnych” Związku Przedsiębiorstw Finansowych. Po drugie za takie działanie windykatora mogą czekać konsekwencje prawne. Dłużnik, który uważa, że windykator przekracza uprawnienia, może złożyć skargę na uporczywe nękanie windykatora.
Nie oznacza to, że firma windykacyjna nie będzie się w ogóle z tobą kontaktować. Będzie, i może do tego wykorzystywać wiele kanałów: listy, maile, sms-y, rozmowy telefoniczne czy osobiste spotkania. Może także obciążyć cię kosztami takiej polubownej windykacji. Ma do tego pełne prawo. Firmy takie jak KRUK nie pobierają takich opłat. Mimo wszystko nie unikaj kontaktu z windykatorem! Im szybciej się z nim dogadasz, tym lepiej dla ciebie.
Mit nr 4: Firma windykacyjna niewiele mi może zrobić
Fakt, że windykator może stosować tylko polubowne metody powoduje, że właściwie nie chce ci się przejmować tą sprawą? To błąd! Za polubowne metody odzyskania również możesz zapłacić (jeśli dana firma pobiera opłaty za powiadomienia o długu). Tym więcej, im częściej będziesz unikać kontaktu z windykacją. Ponadto firma windykacyjna, jeśli nie ustaliłeś z nimi warunków współpracy i nie spłacasz, może cię wpisać do rejestru dłużników, co zdecydowanie popsuje twoją historię kredytową i scoring BIK. Coś takiego może zaprzepaścić twoje szanse na otrzymanie kredytu hipotecznego.
Gdy i to nie zadziała, firma windykacyjna może skierować sprawę do sądu, a po uzyskaniu tytułu wykonawczego do komornika. A ten urzędnik ma znacznie większe uprawnienia! Może zająć twoje konto bankowe, należące do ciebie nieruchomości i ruchomości, a następnie zlicytować je w celu zaspokojenia roszczeń wierzycieli. Dlatego właśnie lepiej nie ignorować firmy windykacyjnej, która zawsze chce załatwić sprawę w dogodny dla obu stron sposób.
Mit nr 5: Moja rodzina będzie musiała spłacić moje długi
Dopóki żyjemy, nasza rodzina nie musi spłacać naszych długów (jeśli dana osoba nie była np. współkredytobiorcą). Długi można otrzymać “w prezencie” tylko wtedy, gdy:
- dłużnik umiera i rodzina godzi się na przyjęcie spadku wraz z długiem,
- dłużnik wziął kredyt, który wymagał podpisu żyranta - wtedy konieczność spłaty przechodzi na drugą osobę.
W pozostałych przypadkach tylko ty odpowiadasz za swoje długi. Rodzina nie musi ich spłacać. Firma windykacyjna nie ma prawa wymagać spłaty od osób trzecich.
Rozwiewamy mity o windykacji
Mitów o windykacji jest sporo. Może dlatego niektórzy unikają kontaktu z windykatorem? Tymczasem rozmowa z nim pomaga ustalić przemyślaną taktykę spłaty długów. Windykator nie jest komornikiem, warto o tym pamiętać, ale firmą stojąca na straży normy społecznej, w myśl której zaciągnięte zobowiązania finansowe należy spłacać.
Wiele mitów o windykacji sięga lat 90. Nie są zgodne z prawdą. Profesjonalne firmy nigdy nie utrudniają życia swoim klientom! KRUK przestrzega najwyższych standardów oraz zasad dobrych praktyk. Dzięki temu masz pewność, że jeśli zadbasz o swój dług razem z KRUKiem, to będziesz bezpieczny.