Droga do wyjścia z zadłużenia. Historie tych, którzy zrobili pierwszy krok

Droga do wyjścia z zadłużenia. Historie tych, którzy zrobili pierwszy krok

Jednym z najważniejszych momentów w życiu osób zadłużonych jest podjęcie decyzji o spłacie. Wiemy o tym z prawdziwych historii, które otrzymaliśmy od uczestników konkursu „Moja droga do wyjścia z długów”. Uczestnicy pokazali w nich, że nawet z pozornie trudnej sytuacji można znaleźć wyjście. Klienci KRUKa dzielą się swoją drogą do celu, chwilami zwątpienia i tym, co pomogło im odzyskać kontrolę nad finansami.
 

Opowieści o zmianie życia, pełne emocji, poruszające wiele trudnych tematów osobistych. Tak w skrócie można opisać historie wyjścia z długów, które pod koniec 2024 roku spłynęły do nas przy okazji konkursu zorganizowanego dla Klientów KRUKa, pod hasłem  „Moja droga do wyjścia z długów”. Celem było poznanie prawdziwych doświadczeń osób, które podjęły decyzje o samodzielnej spłacie lub porozmawiały z naszymi doradcami.
 

Od wielu lat KRUK towarzyszy swoim Klientom w tej podróży do równowagi finansowej, słucha ich głosu i docenia sukces spłaty jako partner. Spośród prawie 300 historii wyłania się obraz podróży, którą każdego dnia rozpoczyna osoba zadłużona. Przybliżamy szczegóły, bo każda z nich zasługuje na wyróżnienie.

 

Czy wiesz, skąd bierze się Twój dług?


Autorzy historii podzielili się z nami tym, co czuli, gdy z listu od KRUKa dowiedzieli się o zadłużeniu oraz gdy uświadomili sobie, że powstało ono w związku z wcześniej zaciągniętymi zobowiązaniami. Co ważne potrafili dojrzale określić moment, w którym ich opowieść się rozpoczęła:
 

„Zaczęło się od jednej pożyczki, ale z czasem wszystko wymknęło się spod kontroli.”
 

„Zaczęło się od drobnych błędów finansowych, które z czasem zamieniły się w prawdziwą lawinę. Kredyty, pożyczki, a potem karty kredytowe…”
 

„W wielkim mieście życie było drogie, a ja brałam różne dorywcze prace, co wydawało się łatwym rozwiązaniem. Życie kusiło modnymi ubraniami, imprezami i wyjazdami, a ja nie potrafiłam powiedzieć "nie". Zadłużenie rosło, a ja starałam się unikać odpowiedzialności, zaciągając kolejne pożyczki, by spłacić poprzednie”.

 

Najtrudniejszy pierwszy krok


Wspólny początek historii, które otrzymaliśmy to nie wszystko. Wielu uczestników konkursu opisywało swoje emocje w podobny sposób. Często był to strach, paraliż, zagubienie.
 

„Poczułem się jak w potrzasku, w miejscu, gdzie już nie ma wyjścia. Jednak coś w środku powiedziało mi, że nie mogę się poddać. Zamiast ukrywać się przed rzeczywistością, postanowiłem z nią zmierzyć. Zdecydowałem się na radykalną zmianę.”
 

„Wszystko to z dnia na dzień stawało się coraz bardziej przytłaczające. Nie zauważyłem, jak bardzo pogrążyłem się w długach, aż pewnego dnia firma windykacyjna KRUK zaczęła upominać się o swoje. Poczucie bezradności było ogromne.”


Dlatego przełomem jest podjęcie decyzji o tym, jak działać i jak poradzić sobie w sytuacji zadłużenia. Pierwszy krok dla autorów historii był bardzo trudny, ale jednocześnie wprowadzał oczekiwaną zmianę:

 

„Zrobiłem pierwszy krok: zalogowałem się i zobaczyłem swoje zadłużenie. Było tego sporo, ale KRUK zaproponował mi plan ratalny, na który mogłem sobie pozwolić. Miesiąc po miesiącu spłacałem raty i obserwowałem, jak dług maleje”
 

„Pierwsze rozmowy z konsultantami były dla mnie traumatyczne – każda rozmowa przypominała starcie z własną porażką. Poczułem się jak w potrzasku, w miejscu, gdzie już nie ma wyjścia”.
 

Tak naprawdę od tego momentu może zaczynać się spłata z sukcesem: gdy osoba zadłużona widzi potrzebę działania, oswojenia pierwszego kroku. To może być spłata całości, poszukanie rozwiązania dzięki ratom lub rozmowa z doradcą o możliwościach, które oferuje firma windykacyjna.

 

Szukasz wyjścia? Znajdziesz je na e-kruk.pl

Wsparcie, które zmienia bieg wydarzeń


Bardzo ważnym elementem drogi do równowagi finansowej jest wsparcie bliskich:
 

„Dziękuję mojemu mężowi za wsparcie i szansę na naprawę moich błędów. Bez niego nie udałoby mi się zmienić mojego życia”.


W rolę przewodnika na nowej trasie wciela się także doradca. To kolejny element powtarzający się w opowieściach, które poznaliśmy także dzięki konkursowi. Wielu ludzi odkrywa, że po drugiej stronie jest osoba zainteresowana historią i możliwościami spłaty, otwarta na wysłuchanie oraz wspólne szukanie wyjścia. Co ważne, w kolejnym kroku swoim długiem można zarządzać już samodzielnie dzięki platformie e-kruk.pl.
 

„Dzięki wsparciu i profesjonalizmowi specjalistów z eKruk zaczęłam odbudowywać swoje finanse. Wcześniej ustalony plan pozwolił mi odzyskać płynność finansową, a ja po czasie mogłam pozwoli sobie na zwiększenie raty, by szybciej spłacić długi”.
 

„Pierwszy kontakt z przedstawicielem KRUK-a był trudny, bałam się, że będzie jak w przypadku innych firm windykacyjnych, które bazują na emocjach. Zupełnie niepotrzebnie, bo KRUK to inny wymiar wychodzenia z długów, oparty na dialogu i opracowywaniu wspólnych rozwiązań. Ustaliliśmy stan zadłużenia z podziałem na należność główną, odsetki i koszty windykacyjne. Potem uzgodniliśmy możliwość spłaty ratalnej, umorzono mi część odsetek, podpisaliśmy ugodę i po bólu. Spłaciłam całość trzymając się ustalonego harmonogramu i dziś już zapomniałam o długu i kłopotach finansowych. Przez cały czas konsultanci KRUK-a pozostawali do mojej dyspozycji”.

 

Powoli, ale do celu


Kolejny ważny etap to systematyczne i świadome kierowanie się do wyjścia. Uczestnicy konkursu bardzo często podkreślali, że nawet małymi krokami można osiągnąć cel. Dlatego wybór dopasowanego harmonogramu spłaty, sięgnięcie po e-rabat lub nawet uruchomienie płatności automatycznych wspierało ich w skutecznym dążeniu do spłaty.
 

„Dostałam propozycję spłacania cyklicznego, dzięki czemu nie musiałam pamiętać o przelewie”. 
 

„Wcześniej ustalony plan pozwolił mi odzyskać płynność finansową, a ja po czasie mogłam pozwoli sobie na zwiększenie raty, by szybciej spłacić długi”.
 

„Z pomocą mojego narzeczonego skontaktowaliśmy się z firmą e-Kruk, która pomogła mi stworzyć plan spłat długów. Raty nareszcie były dla mnie realne do spłacenia i nie przekraczały mojego miesięcznego budżetu”.

 

Gdy zmieniają się nie tylko finanse…


Bardzo ważne jest to, że dla wielu osób zadłużonych droga do wyjścia okazała się także drogą… do siebie. Zmiana relacji z bliskimi, często nowa praca, naprawienie rodzinnych relacji, zwłaszcza, gdy motywacją do spłaty było wejście w nowe życie bez długów.
 

„Zdecydowaliśmy się na ślub, ale z intercyzą, aby nie obciążać przyszłości mojego męża moimi problemami finansowymi. Teraz wiem, że niezależność finansowa to odpowiedzialność za własne decyzje”.
 

Nasi Klienci często przechodzą z nami pewnego rodzaju transformację, która wykracza poza sprawy finansowe. Dlatego zebranie tych historii stało się dla nas priorytetem. Potwierdzają one siłę misji i wizji firmy, która od 26 lat buduje polubowną drogę spłaty zadłużenia.
 

„Po kilku miesiącach zobaczyłem zero na liczniku. Uczucie ulgi było nie do opisania – zrozumiałem, że spłata długów była możliwa, wystarczyło tylko ruszyć z miejsca. Dzięki KRUKowi odzyskałem kontrolę nad swoim życiem i finansami”.
 

„Teraz wiem, że niezależność finansowa to odpowiedzialność za własne decyzje”.
 

„Dziś mogę powiedzieć, że dzięki e-kruk udało mi się wyjść na prostą. Szczerze, to bardzo bałem się windykacji. I dzięki temu że strona jest bardzo intuicyjna, i zaoferowała mi takie możliwości, to wszystko mogłem załatwić online, zresztą i telefoniczny kontakt z Krukiem okazał się bardzo miły”.

 

Zawsze masz wyjście


„Działajcie, nie czekajcie – dzięki KRUKOWI, każdy dług staje się możliwy do spłacenia, a wy wychodzicie na prostą”.


Historie, które spina hasło „Moja droga do wyjścia z długów” mają wspólną cechę. Każda z nich zaczęła się od decyzji: by nie zostać samemu z trudnościami finansowymi. Nikt nie miał ani gotowego rozwiązania, ani nie był „idealnym przypadkiem”, ale każdy ruszył z miejsca. Ważne jest poszukiwanie swojego własnego wyjścia i wsparcia w tym procesie. Twoja historia może zacząć się już dziś.

 

Masz podobną sytuację? Dojdziemy razem do porozumienia.


 

Ważne: wszystkie cytaty pochodzą z autentycznych historii uczestników konkursu zorganizowanego przez KRUK S.A. Szczegóły tutaj.

PROPONOWANE ARTYKUŁY
Przewiń do góry