Jerzy, 40 l

Dodatkowe wydatki w pracy sprawiły, że zabrakło na spłatę raty. Na szczęście odebrałem telefon z KRUKa….

Samochód mi się popsuł i trzeba było wziąć kredyt na kupno nowego. Bez tego nie mógłbym pracować. Pieniądze się skończyły i na raty też nie miałem. A gdy zaczęli doliczać odsetki, to już w ogóle… Odpuściłem, ale stres narastał. Co jeśli zabiorą mi auto? Telefon z KRUKa odebrałem trochę przypadkiem. Udało się dopasować ratę, koszty nie rosną, a ja mam spokojną głowę.

Jerzy, kurier, 40 l

Przewiń do góry