Kredyt we frankach – jak zmniejszyć jego negatywne skutki

Kredyt we frankach – jak zmniejszyć jego negatywne skutki

Mija prawie 10 lat od największego w historii boomu na kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich. Ze względu na niskie raty stanowiły one wówczas ponad ¾ wszystkich przyznawanych kredytów hipotecznych.  Dziś kurs franka jest niemal 80% wyższy niż przed dekadą, co oznacza, że kupione w ten sposób mieszkanie jest warte mniej, niż wynosi zadłużenie kredytobiorcy. Jak zmniejszyć negatywne skutki kredytów we frankach i jak zadbać o finansowe bezpieczeństwo, posiadając takie zobowiązanie?

Historia kredytów we frankach szwajcarskich

Zainteresowanie kredytami we frankach szwajcarskich spowodowane było rekordowo niskim kursem tej waluty w 2007 i 2008 roku. Po raz pierwszy od ponad dekady osiągnęła ona wartość 1,96 zł. Niskie, stabilne stopy procentowe sprawiły, że kredyty denominowane we frankach miały średnie oprocentowanie 4,6%, podczas gdy kredyty w złotówkach - 8%.

Możliwość uzyskania niższych rat kredytu, a tym samym lepszej zdolności kredytowej, spowodowała, że wiele osób wykorzystało kredyt we frankach szwajcarskich do sfinansowania zakupu mieszkania. Pod koniec 2008 roku łączna wartość kredytów we frankach wyniosła 149 mld zł. Z jednej strony Polacy czuli się coraz bogatsi,  z drugiej – nasze zadłużenie w obcej waluty rosło, aż do momentu, kiedy nastąpił zwrot na rynku walutowym i w 2009 roku kurs franka drastycznie wzrósł - do 3,7 zł. Na początku 2015 roku wynosił już 4,3 zł.

Obecnie, po pierwszym kwartale 2018 roku, utrzymuje się na poziomie 3,5 zł. Nadal jednak jest to prawie 80% więcej niż w momencie największego boomu kredytowego. Przy niskich stopach procentowych w złotówkach, oznacza to coraz większe straty pechowych kredytobiorców.

Mimo wielu propozycji rozwiązań systemowych nie wdrożono żadnego planu pomocy frankowiczom. Ich problemy przyczyniły się natomiast do wprowadzenia rekomendacji, która mówi, że kredyt hipoteczny w obcej walucie może wziąć jedynie osoba, która w tej walucie zarabia. Wiele banków wycofało też całkowicie kredyty walutowe ze swojej oferty.

Kredyt we frankach szwajcarskich

Jak zwiększyć finansowe bezpieczeństwo, mając kredyt we frankach

Życie z kredytem hipotecznym jest dużym obciążeniem, nie tylko finansowym, ale i psychicznym. Życie z kredytem we frankach jest stresem tym większym, ponieważ trudno odczuć, by wysiłki włożone w jego spłacanie przynosiły jakikolwiek efekt.

Aby zwiększyć poczucie bezpieczeństwa w takiej sytuacji, warto zacząć budować tzw. poduszkę finansową. Jest to zabezpieczenie na wypadek utraty dochodów, wystarczające do utrzymania się przez kilka miesięcy. W przypadku osób z kredytem we frankach wystarczy zgromadzić równowartość sześciu rat kredytu. Posiadając takie oszczędności, można pomyśleć o innych rozwiązaniach, takich jak np. inwestowanie nadwyżek finansowych w zakup franków szwajcarskich, kiedy kurs w kantorach internetowych będzie najkorzystniejszy. Po szczególnie atrakcyjnym zakupie można będzie nadpłacać nimi kredyt.

Kolejna metoda jest jeszcze prostsza, co nie znaczy, że niewymagająca w realizacji. Ograniczenie konsumpcji, redukcja niepotrzebnych wydatków i przeznaczanie zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy na jak najszybszą spłatę. Oznacza to miesiące wyrzeczeń w niektórych dziedzinach życia, w imię większego celu. Aby cieszyć się jego osiągnięciem, należy przede wszystkim odpowiednio nastawić się psychicznie i budować poczucie, że każdy dzień to krok bliżej wolności od kredytu.

Kredyt we frankach - jak zwiększyć bezpieczeństwo?

Czy warto przewalutować kredyt we frankach?

Przewalutowanie, czyli przeliczenie kwoty zobowiązania z waluty, w jakiej zostało zaciągnięte, na inną, to jedno z rozwiązań proponowanych posiadaczom kredytów we frankach. Operacja ta najbardziej opłaca się w sytuacji, gdy kurs franka jest niski, ale przewiduje się, że w dalszej perspektywie będzie wzrastał. Należy jednak uznać za mało prawdopodobne, by frank znów osiągnął wartość taką, jaką miał w momencie, gdy Polacy masowo zaciągali kredyty w tej walucie. Oznacza to, że po przewalutowaniu, ich zadłużenie wciąż będzie wyższe, niż kwota, jaką wypłacił im bank.

Kolejnym czynnikiem, który sprawia, że przewalutowanie kredytu we frankach jest nieopłacalne, jest różnica stóp procentowych między oboma państwami. W Szwajcarii oprocentowanie kredytów jest zwykle niższe niż 1%, po przewalutowaniu wzrosłoby do 4%. To znacznie zwiększa wysokość raty. W przypadku kredytu na 300 000 zł zaciągniętego na 30 lat w połowie 2008 roku, rata wzrosłaby nawet o ponad 600 zł.

O ile uwolnienie się od ryzyka walutowego może dawać większe poczucie stabilności kredytobiorcom, to zwiększenie comiesięcznych zobowiązań do tego poziomu na pewno odbije się na ich codziennym życiu. To sprawia, że dużo bardziej opłacalne jest skupienie się na zwiększaniu dochodów i ograniczaniu wydatków, niż zmianie waluty kredytu. Warto pamiętać też o tym, by szukać franków po najlepszym kursie – np. w kantorach internetowych – i samodzielnie spłacać nimi kredyt.

PROPONOWANE ARTYKUŁY
Przewiń do góry