Jak nauczyć dzieci oszczędzania - 5 prostych kroków

Jak nauczyć dzieci oszczędzania - 5 prostych kroków

Podejście do pieniędzy kształtuje się już od najmłodszych lat. To głównie od zaangażowania rodziców w pierwszych latach życia dziecka zależeć będzie, czy nauczy się ono rozsądnie gospodarować swoimi środkami i oszczędzać. Wykształcenie pewnych nawyków może lepiej przystosować dziecko do dorosłości i pomóc mu uniknąć kłopotów finansowych w przyszłości.
 

Dawanie przykładu

Wielu rodziców zastanawia się, jak nauczyć dziecko oszczędzania, zapominając, że sami stanowią dla niego pierwsze źródło wiedzy. To ich postawa staje się wzorem do naśladowania. Jeśli więc uważasz, że Twoje zdolności gospodarowania finansami nie są najlepsze, musisz nad nimi popracować, kontrolując swój budżet, nawyki zakupowe i sposoby oszczędzania.
 

Nauka przez zabawę


Nie ma przesady w stwierdzeniu, że nauka jest najskuteczniejsza, kiedy odbywa się przez zabawę. Idealnym sposobem na nauczenie dzieci oszczędzania jest więc posłużenie się… grą! Zabawkowe kasy z żetonami lub plastikowymi monetami pomogą dziecku przyswoić ideę pieniądza i pokażą, jak przebiega wymiana. Nieco starsze dzieci mogą grać z rodzicami w Eurobusiness i Monopoly. Uczą one nie tylko rozsądnego obrotu gotówką, ale również logicznego myślenia i szybkiego liczenia.
 

Kieszonkowe i możliwości zarobku

Aby dzieci mogły nauczyć się wartości pieniędzy, dobrze jest dać im szansę ich posiadania i zarabiania. Niektórzy rodzice decydują się przekazywać dzieciom kieszonkowe, inni oferują im zapłatę za dodatkowe prace domowe, dostosowane do ich wieku. Pamiętajmy jednak, by wybierać takie zajęcia, które na co dzień nie są obowiązkiem naszego syna czy córki, czyli np. odrabianie lekcji czy sprzątanie swojego pokoju. Warto zacząć od wypłacania mniejszych kwot tygodniowo. Jeśli dziecko wyda wszystko w ciągu kilku dni, będzie musiało czekać do kolejnej „wypłaty” na zaspokojenie swoich zachcianek. Ustalcie wspólnie z dzieckiem, które wydatki są dla niego priorytetami i ile zostanie mu na inne przyjemności po zrobieniu większych zakupów. Takie ustalenia najlepiej spisać.
 

Sztuka odraczania przyjemności

W latach 60. przeprowadzono słynny eksperyment, zwany „testem pianki”. Przedszkolakom przedstawiono propozycję: mogą zjeść jedną słodką piankę teraz albo poczekać i dostać dwie. Dzieci, które potrafiły odczekać 15 minut, by zjeść dwie pianki, 20 lat później osiągały wyższe wyniki w nauce i lepiej radziły sobie ze stresem. Doświadczenie to podpowiada, jak nauczyć dziecko oszczędzania – należy pracować nad jego umiejętnością odraczania przyjemności. Warto uczyć dziecko, że może wydać kieszonkowe już teraz, na drobiazgi, albo odłożyć równowartość kilku tygodniówek, by opłacić większą przyjemność, np. droższą zabawkę. Przy okazji można wprowadzić zasadę 48 lub 72 godzin — dziecko nie spełnia swoich zakupowych zachcianek od razu, ale ma 2 lub 3 dni na zastanowienie się, czy na pewno chce kupić wybrany przedmiot. Jeśli po tym czasie nadal będzie pewne zakupu, może to zrobić.
 

Od świnki do własnego konta

Zwykle pierwsze odłożone przez dziecko pieniądze trafiają do skarbonki. Typowa świnka przyniesie jeszcze lepszy efekt, jeśli będzie przezroczysta. Rosnąca górka monet widocznych w środku motywuje do dalszego oszczędzania, zwłaszcza jeśli pieniądze te mają być przeznaczone na konkretny, atrakcyjny dla dziecka cel. To też dobry sposób na przyswojenie lekcji o tym, że na przyjemności często trzeba przez pewien czas odkładać.

Starsze dzieci mogą mieć również swoje konta bankowe. Kiedyś były one dostępne dopiero od 13 roku życia, teraz jednak banki oferują je nawet młodszym klientom. Rachunek taki znajduje się pod kontrolą rodziców, ale pozwala dziecku zapoznać się z systemem bankowości internetowej. Jak nauczyć dziecko oszczędzania? Pozwalając mu korzystać z konta oszczędnościowego.

PROPONOWANE ARTYKUŁY
Przewiń do góry