Polowanie na szkolne oszczędzanie
Zbliża się początek roku szkolnego, a wraz z nim niemałe wydatki na podręczniki i inne niezbędne materiały dla uczniów. Z badań przeprowadzonych przez Millward Brown na zlecenie Grupy KRUK wynika, że ponad 90 proc. podstawowych i najczęstszych wydatków Polacy pokrywają z comiesięcznych dochodów. Oznacza to, że dodatkowe kilkaset złotych może być problemem dla wielu rodziców. Gdzie szukać oszczędności?
Kilka dni przed planowanym dniem zakupów wyprawki szkolnej warto porozmawiać z dzieckiem i wspólnie stworzyć listę zakupów. Dzięki temu pozbędziemy się nawyku wkładania do koszyka niepotrzebnych artykułów, a przy okazji zaoszczędzimy czas i…pieniądze. Na łowy warto wyruszyć do wielkich marketów. To w nich w drugim miesiącu wakacji startują akcje pod hasłem „Wracamy do szkoły”. To one są kopalnią korzystnych okazji, więc w rozsądnej cenie można kupić większość potrzebnych produktów. Dzięki takim hipermarketowym okazjom możemy zaopatrzyć się w tańsze zeszyty, które zazwyczaj pakowane są po kilka w zestawie, a także w lekkie plecaki czy stabilne tornistry. Przy kompletowaniu szkolnego ekwipunku należy bowiem pamiętać, aby jak najmniej obciążał kręgosłup dziecka.
Według badań CBOS-u* niezmiennie najwyższą pozycję w wydatkach stanowi zakup podręczników szkolnych, na które wydaje się przeciętnie 360 złotych w przeliczeniu na jedno dziecko. Rodzice w trudnej sytuacji finansowej mogą skorzystać z oferty bezpłatnych podręczników i materiałów ćwiczeniowych dla uczniów w ramach projektu przygotowanego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Dzięki tej akcji książki stają się własnością szkolnej biblioteki i są wypożyczane uczniom szkoły na rok. W celu uzyskania szczegółowych informacji należy odwiedzić stronę ministerstwa: www.men.gov.pl. Wakacyjną porą można także zainwestować czas w poszukiwania stron internetowych oferujących zakup używanych podręczników lub wybrać się na szkolne kiermasze, które w wielu placówkach organizowane są już na początku sierpnia. Takie miejsca dają możliwość zaopatrzenia się w tańsze książki czy odkupienia używanych egzemplarzy od dzieci ze starszych klas.
- Z wyliczeń CBOS-u* wynika, że w ubiegłym roku przygotowanie jednego dziecka do szkoły pochłonęło 828 złotych z domowego budżetu. To bardzo duży wydatek, szczególnie, jeśli rodzice muszą zakupić wyprawkę więcej niż jednemu dziecku. Dlatego warto szukać możliwości oszczędzania i nie czekać z zakupami na ostatnią chwilę – radzi Karolina Barańska z Grupy KRUK.
Kiedy sytuacja materialna jest trudna, warto pomyśleć o dofinansowaniach na zakup wyprawki szkolnej. Jak poinformowało Ministerstwo Edukacji Narodowej, fundusze przeznaczone na rok szkolny 2015/2016 wynoszą od 225 do nawet 770 złotych w przypadku dzieci z orzeczeniem o kształceniu specjalnym. Pomocy w kompletowaniu szkolnego ekwipunku można szukać także przy Caritas Polska. Dokładne informacje dotyczące organizowanej akcji pod hasłem „Tornister pełen uśmiechów” można znaleźć na stronie internetowej organizacji.
*Raport pt. „Wydatki rodziców na edukację dzieci w roku szkolnym 2014/2015” na zlecenie CBOS, październik 2014