10/08/2016

Pieniądze to nie wszystko…zadłużeni szukają też porady

Pieniądze to nie wszystko…zadłużeni szukają też porady

Aż 50 proc. dorosłych Polaków przyznaje, że w sytuacji pojawienia się problemów ze spłatą zadłużenia, pomocne byłoby dla nich wsparcie psychiczne i porady udzielane przez rodzinę. 
Z raportu Grupy KRUK „Międzypokoleniowe rozmowy o długach” wynika również, że aż 43 proc. badanych za przydatną formę pozafinansowego wsparcia uznaje pomoc w znalezieniu lepszej pracy lub dodatkowych źródeł dochodu.

Jak pokazało badanie* przeprowadzone przez TNS Polska na zlecenie Grupy KRUK, młode osoby w wieku 18-39 lat znacznie częściej niż osoby w wieku średnim (40-49 lat) za szczególnie pomocne 
w radzeniu sobie z trudnościami finansowymi uznały wsparcie rodziny (po 58 proc. badanych pomiędzy 18 a 29 rokiem życia i w przedziale wieku 30-39 lat wobec 44 proc. Polaków w wieku 40-49 lat.)  

 - Możliwość szczerej rozmowy, wysłuchania rad i wskazówek innych, to dla wielu Polaków, którzy znajdują się w kłopotach finansowych, równie ważne czynniki,  jak zastrzyk dodatkowej gotówki – przekonuje Agnieszka Salach z Grupy KRUK. – Okazuje się, że pieniądze to nie wszystko. Wiele osób potrzebuje też wsparcia od swoich bliskich, na przykład rozmowy. Nie są one łatwe. Poza otwartością oraz szczerością zadłużonej osoby, ważne jest, aby ktoś bliski wysłuchał jej ze zrozumieniem i dodał jej otuchy, że da radę, że wystarczy, aby skontaktowała się z wierzycielem w celu ustalenia szczegółów zapłaty. Wydaje się, że to niewiele w obliczu tak poważnego problemu. Jednak siła i poczucie swojej wartości są elementami niezbędnymi w stawieniu czoła wszystkim kłopotom – dodaje Agnieszka Salach.

Na jaką jeszcze pomoc liczą zadłużeni? 

28 proc. badanych  oczekiwałoby także pomocy w zarządzaniu domowym budżetem i wskazówek, jak racjonalnie gospodarować swoimi pieniędzmi. Z kolei jedna czwarta Polaków poszukiwałaby fachowej porady, jaki powinien być pierwszy krok do wyjścia na finansową prostą. 
- Aby odnaleźć właściwą drogę do wyjścia z kłopotów finansowych, warto najpierw sprawdzić, jakie są nasze dochody, a jakie comiesięczne wydatki. Następny krok to kontakt z firmą lub instytucją, której zalegamy z zapłatą i wspólne ustalenie planu spłaty zadłużenia – mówi Agnieszka Salach z Grupy KRUK. – Ważna jest też motywacja do działania i przełamanie wewnętrznego oporu przed kontaktem i rozmową z wierzycielem. W tym mogą nam pomóc najbliżsi – przekonuje Agnieszka Salach. 

Z wyników badania „Międzypokoleniowe rozmowy o długach” wynika, że najczęściej osoby zmagające się z zadłużeniem, zwracają się do najbliższych o pomoc finansową. Tak przyznaje 30 proc. badanych. Polacy chętniej poproszą o pożyczenie pieniędzy mężczyzn niż kobiety (35 proc. wobec 26 proc.). Co ciekawe, to właśnie ojcu czy bratu chętniej niż matce lub siostrze zwierzymy się z trudności finansowych, jakie nas spotkały. Do grupy, która częściej niż pozostałe proszona jest o pożyczkę, należą badani w wieku 30-39 lat (43 proc.).  Poza prośbą o finansowe wsparcie zadłużeni Polacy liczą też na poradę w znalezieniu sposobu na rozwiązanie sytuacji zadłużenia (14 proc. badanych). Na rozmowie, psychicznym wzmocnieniu i motywacji do spłaty zależy aż 13 proc. osób uczestniczących w badaniu.

*Wyniki badania zrealizowanego na zlecenie Grupy KRUK przez TNS Polska, na reprezentatywnej próbie 1000 Polaków.

Przewiń do góry