19/02/2020

Kocha? Nie kocha? Rozmowy o finansach a relacje w związkach

Kocha? Nie kocha?  Rozmowy o finansach a relacje w związkach

Rozmowy o finansach, a zwłaszcza kłopotach finansowych mogą prowadzić do nieporozumień i kłótni. Uważa tak aż 40% Polaków, którzy wzięli udział w badaniu Grupy KRUK „Postawy różnych pokoleń Polaków wobec zadłużenia”*. Kolejna rzecz to równy podział obowiązków. Jak widzą to kobiety, a jak mężczyźni?     

Finanse mogą powodować napięcia w związkach, dlatego powinniśmy o nich rozmawiać i podejmować wspólne decyzje związane z zarządzaniem domowym budżetem. To z pewnością zmniejszy ryzyko pojawienia się kryzysu w relacjach. Tymczasem w polskich gospodarstwach domowych to kobiety częściej deklarują, że zajmują się kontrolowaniem i planowaniem wydatków oraz opłacaniem rachunków (53% vs. 39% mężczyzn)**. Co ciekawe, 44% kobiet twierdzi, że wydaje na siebie (np. na hobby lub inne przyjemności) mniej niż 100 zł miesięcznie, podczas gdy panowie deklarowali wyższe kwoty – 42% wydaje na ten cel od 101 do 300 zł. Nie różnimy się natomiast w podejściu do oszczędzania i do długów.

- Jeśli para ma odmienne podejście do finansów, to łatwo o konflikt – mówi Agnieszka Salach. - Szczera rozmowa nie tylko pozwoli wyjaśnić wiele spraw, ale może też być pretekstem do poszukania nowych rozwiązań. 

Na pytanie, kto oszczędza w moim domu, odpowiedzi „głównie ja” udzieliło 39% kobiet i 36% mężczyzn, podczas gdy tylko 24% partnerów wspólnie odkłada pieniądze. To prawie o połowę mniej niż jeszcze 3 lata temu, kiedy aż 41% badanych deklarowało, że oszczędza na wspólne cele (w tym 39% pań i 44% panów). Wtedy też prawie połowa, bo 48 proc. Polaków w związkach przyznała jednocześnie, że przychody w ich gospodarstwach domowych są wyższe od tych posiadanych przez partnera. W tej grupie zdecydowaną większość, bo 70 proc., stanowili mężczyźni, a 30 proc. panie.

Z kolei – jeśli chodzi o podejście do zadłużenia, to dla 39% kobiet i 30% mężczyzn  jest to powód do zmartwień.

Podział obowiązków oczami kobiet i mężczyzn

Kolejnym powodem domowych konfliktów może być podział obowiązków.  Coraz więcej par deklaruje, że dzieli się nimi równo. Jak jest naprawdę? Zapytaliśmy o to ponad 1000 Polaków i okazało się, że rzeczywistość nie jest tak idealna. Na pytanie, czy równo dzielą się obowiązkami domowymi, takimi jak sprzątanie, zakupy czy gotowanie, twierdząco odpowiedziało 61% mężczyzn i 40% kobiet. Skąd ta rozbieżność?

Praca, opieka nad dziećmi, domowe obowiązki, hobby – w dzisiejszych czasach coraz trudniej pogodzić to wszystko. Ciągle się spieszymy, jesteśmy zestresowani. Mamy wiele obowiązków, a doba ma tylko 24 godziny. Tymczasem stawiamy sobie coraz wyższe wymagania i często trudno nam odpuścić na którymkolwiek z pól. Jeśli bierzemy na siebie zbyt wiele zadań, szybko pojawiają się przemęczenie i frustracja. Dlatego doskonałą receptą wydaje się równy i sprawiedliwy podział obowiązków domowych pomiędzy partnerami. Nie mylmy go jednak z pomaganiem w domu drugiej osobie, bo to z góry zakłada, że jedna ze stron ma tych powinności znacznie więcej.

Badanie przeprowadzone przez Grupę KRUK pokazało, że w zależności od płci inaczej rozumiemy równość w obowiązkach, a sytuacje, w których tylko jedna osoba zajmuje się praniem, gotowaniem czy sprzątaniem, wcale nie jest taka rzadka. Odpowiedzi „niemal wszystkim zajmuję się ja” udzieliło 43% kobiet i tylko 10% mężczyzn. Taki stan rzeczy, w którym to nasza druga połówka ma na głowie wszystkie obowiązki, zauważa natomiast tylko 12% mężczyzn i 1% kobiet.

Nierówności pojawiają się również w opiece nad dziećmi lub starszymi rodzicami. Samodzielnie zajmuje się tym co czwarta kobieta i tylko 5% mężczyzn. Sytuację, w której to nie my, a partner lub partnerka opiekuje się innymi członkami rodziny, zauważa 3% kobiet i 7% mężczyzn. Wspólną opiekę deklaruje natomiast 28% kobiet i aż 40% mężczyzn. Co piąta kobieta czuje się sfrustrowana, bo ma za dużo obowiązków zawodowych i prywatnych. Podobne odczucia ma 15% mężczyzn.

Oprócz listy rodzinnych obowiązków, pomyślmy też o odpoczynku. Planowanie go może wydawać się mało spontaniczne. Warto o tym pamiętać, bo jak pokazuje nasze badanie, czasu wolnego brakuje prawie co czwartej kobiecie i co piątemu mężczyźnie.

- Dysproporcje dotyczące postrzegania podziału obowiązków mogą wynikać z zaszłości kulturowych. Kiedyś mężczyzna dbał o utrzymanie rodziny, a kobieta zajmowała się domem. Wszystko jednak się zmienia. Teraz zarówno kobiety, jak i mężczyźni pracują zawodowo, zarabiają pieniądze i dzielą się obowiązkami. Warto, aby o tym rozmawiali. Nie każde pokolenie z łatwością o tym mówi, ale i w tej kwestii widać zmiany. Młodzi Polacy w porównaniu z seniorami są coraz bardziej otwarci na rozmowy o finansach – tak wyszło w naszym badaniu dotyczącym różnic pokoleniowych w tej kwestii – komentuje Agnieszka Salach. – Aby związek stał na solidnych podstawach, warto podejmować tematy związane m.in. z budżetem domowym, jak i podziałem obowiązków – dodaje Agnieszka Salach.

* Badanie „Postawy różnych pokoleń Polaków wobec zadłużenia” przeprowadzone przez IQS na zlecenie Grupy KRUK metodą CAWI na reprezentatywnej próbie Polaków N=1000 w wieku 18+. Termin realizacji: październik 2019 r.

** Badanie przeprowadzone na zlecenie Grupy KRUK na panelu Ariadna na reprezentatywnej grupie 1044 osób powyżej 18. roku życia. Badanie przeprowadzone w dniach 20-24 grudnia 2019 metodą CAWI.

Przewiń do góry