23/10/2024

Co wspólnego ma nauka dobrych nawyków z nauką o finansach?

Co wspólnego ma nauka dobrych nawyków z nauką o finansach?

Pożyczanie i oddawanie to nawyk, którego uczymy się już w dzieciństwie, ale może on zaprocentować w przyszłości. Buduje on poczucie odpowiedzialności i uczy, że wszystko, co pożyczyliśmy, powinniśmy oddać. Tymczasem, jak pokazują wyniki badania przeprowadzonego przez fundację Ogólnopolski Operator Oświaty, zainicjowanego przez KRUK S.A.*, to właśnie ten mechanizm jest najrzadziej omawiany z dziećmi w kontekście rozmów o finansach.

                                                            

Z badania wynika, że aż trzy czwarte przedszkolaków i dzieci w wieku wczesnoszkolnym czerpie wiedzę o pieniądzach od rodziców i rodziny. Już pięciolatki zdobywają pierwszą wiedzę o finansach - troje na czworo dzieci w tym wieku rozmawia o nich ze swoimi najbliższymi. Rozmowy te najczęściej dotyczą oszczędzania, wartości pieniądza, czyli cen, a najrzadziej mechanizmu pożyczania i oddawania.


Co ciekawe, badanie pokazuje, że przykre doświadczenia z osobami, które nie oddały pożyczonych rzeczy, ma już sześcioro na dziesięcioro trzecioklasistów.
 

Szkoła i przedszkole są drugim po rodzicach/opiekunach najpopularniejszym źródłem wiedzy o podstawach ekonomii dla najmłodszych. Blisko 14 proc. pięciolatków i 35 proc. sześciolatków rozmawia o finansach w przedszkolu. W szkole natomiast temat pieniędzy porusza 37 proc. pierwszoklasistów, 55 proc. drugoklasistów i 54 proc. trzecioklasistów. Na przełomie 1 i 2 klasy szkoły podstawowej można zaobserwować wyraźny wzrost zainteresowania dzieci tematem finansów. Jak podkreślają nauczyciele, to właśnie wtedy nabywają one świadomości wartości pieniądza.
 

- Ponieważ zainteresowanie i potrzeba informacji rosną wraz z dziećmi, w grupie trzecioklasistów obserwujemy, że co drugi uczeń zdobywa wiedzę o finansach w szkole, ale zakres tej wiedzy wydaje się dla nich być niewystarczający – podkreśla Bartłomiej Dwornik z fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty. - Dlatego aż 86 proc. dzieci z tej grupy wiekowej o pieniądzach rozmawia z rodzicami.
 

Trzecim najpopularniejszym źródłem wiedzy ekonomicznej dla przedszkolaków i dzieci wczesnoszkolnych są bajki i filmy w telewizji, internecie czy kinie. Blisko jedna trzecia wszystkich badanych dzieci wskazała taką właśnie odpowiedź.
 

- To źródło wiedzy wyraźnie zyskuje na znaczeniu wraz z wiekiem dzieci – podkreśla Dwornik. - Tylko 10 proc. pięciolatków zadeklarowało, że o pieniądzach dowiaduje się z filmów i bajek, podczas gdy taką samą odpowiedź wskazało ponad 38 proc. trzecioklasistów. To ważny sygnał dla rodziców, aby uważnie kontrolować, jakie postawy i zachowania są promowane w oglądanych przez dzieci przekazach.


Co ciekawe, chłopcy częściej od dziewczynek czerpią wiedzę o pieniądzach z filmów i bajek - różnica wynosi 6 p.p. Dla dziewczynek ważniejszym źródłem wiedzy są przedszkole i szkoła.
 

Nieco rzadszym źródłem wiedzy finansowej najmłodszych są książki, dzięki którym świat pieniędzy zgłębia co piąte dziecko. Widać natomiast, jak to źródło wiedzy traci na znaczeniu na przełomie 2 i 3 klasy szkoły podstawowej.
 

- Może to wynikać z tego, że mniej więcej w tym czasie rodzice przestają czytać dzieciom, a ich pociechy sięgają po własne lektury lub przestają czytać. Dlatego wykorzystanie innych atrakcyjnych i interaktywnych źródeł wiedzy ekonomicznej dla dzieci może być skutecznym sposobem na przekazywanie wartościowych informacji – dodaje Bartłomiej Dwornik z fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty.
 

Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają
 

Zaskakujący jest fakt, że blisko 6 proc. badanych dzieci w ogóle nie rozmawia o pieniądzach. Takiej odpowiedzi udzieliło blisko 13 proc. pięciolatków, co jest zupełnie zrozumiałe - wiele pojęć związanych z finansami jest dla nich zwyczajnie za trudnych. Jednak w przypadku starszych dzieci - zwłaszcza trzecioklasistów – dane te budzą zastanowienie. Co ciekawe, dziewczynki nieco częściej rozmawiają o pieniądzach niż chłopcy (95 proc. vs. 93 proc.).
 

Wśród najczęściej poruszanych tematów o pieniądzach jest oszczędzanie – rozmawia o nim łącznie aż 65 proc. dzieci ze wszystkich grup wiekowych. Widać jednak, że temat ten traci na znaczeniu wraz z pójściem dzieci do szkoły.
 

Na drugim miejscu są rozmowy o cenach produktów i usług (dotyczą one aż 42 proc. badanych). Wyniki badania wyraźnie pokazują, że z każdym rokiem dorastania zainteresowanie dzieci cenami rośnie. Wśród pięciolatków co czwarty rozmawia o tym, co i ile kosztuje, natomiast wśród trzecioklasistów, co drugi ankietowany. Można zatem stwierdzić, że samodzielność finansowa dzieci zaczyna się na przełomie 2 i 3 klasy szkoły podstawowej. Temat cen jest zauważalnie popularniejszy wśród dziewczynek – ich zainteresowanie jest o 5 p.p. wyższe niż w przypadku chłopców.
 

Rachunki, opłaty i budżet domowy – choć są często tematami poruszanymi podczas szkolnych zajęć i ćwiczeń – nie są dla dzieci atrakcyjne. Rozmawia o nich co trzeci uczeń 1, a także 2 klasy i tylko co czwarty trzecioklasista. W tym wieku widać już, że większe zainteresowanie budzą własne finanse i wyzwania z nimi związane.
 

Dobry zwyczaj - nie pożyczaj?
 

Pożyczanie i oddawanie są tymi obszarami wiedzy finansowej, które w pierwszych latach edukacji są zaopiekowanie w najmniejszym stopniu. Zaledwie jedno na czworo dzieci ma wiedzę na temat pożyczania, a jedno na pięcioro - oddawania pożyczonych rzeczy lub pieniędzy.
 

- To ważna informacja, w kontekście potrzeby uczenia dzieci dobrych nawyków, które będą procentować w przyszłości i budować w nich odpowiedzialność finansową – mówi Agnieszka Salach, rzeczniczka prasowa KRUK S.A. – Częstotliwość rozmów na temat pożyczania pieniędzy rośnie z wiekiem dzieci, co może mieć związek m.in. z kieszonkowym, które przynajmniej część dzieci otrzymuje od swoich najbliższych. Dzieci wczesnoszkolne zaczynają zabierać kieszonkowe na zakupy w szkolnym sklepiku i zdarza im się je sobie wzajemnie pożyczać. Z oddawaniem bywa jednak różnie – dodaje Salach.
 

Badanie pokazuje zauważalny wzrost zainteresowania tematem pożyczania i oddawania pieniędzy wśród trzecioklasistów. O pożyczaniu rozmawia 38 proc. uczniów tej grupy wiekowej, a o oddawaniu 36 proc. To kolejno o 4 i 9 p.p. częściej niż ich koledzy i koleżanki z 2 klasy. 
 

- Okazuje się, że w grupie trzecioklasistów problem z odzyskaniem pożyczonych rzeczy deklaruje więcej niż połowa badanych dzieci – mówi Agnieszka Salach. - Takie przykre doświadczenia z odzyskaniem pożyczonych przedmiotów ma już sześcioro na dziesięcioro trzecioklasistów. To o połowę więcej niż w młodszych klasach. To pokazuje, jak ważne jest uczenie dobrych nawyków i pokazywanie, jakie mogą być konsekwencje związane z nieoddawaniem pożyczonych rzeczy. Analogiczne sytuacje zdarzają się przecież również w dorosłym życiu i one także nie powinny stanowić tematu tabu, tylko prowadzić do rozmów o nich, chociażby z wierzycielami – dodaje ekspertka KRUKa.

 

* Badanie Wiedzy Finansowej zrealizowane przez fundację Ogólnopolski Operator Oświaty dla KRUK S.A. wśród przedszkolaków (5 i 6 lat) i uczniów klas 1-3. Badanie przeprowadzone w dniach 16 – 30 września 2024 roku, metoda CAPI, n=695.

Przewiń do góry